Pan Waldek pędzi w tajnych zakamarkach swojej komórki trunek w smakowicie rubinowym kolorze. Jego “wino” z aronii słynne jest na całą okolicę. Renomy temu wybornemu napojowi dodaje jego legendarna wręcz krzepkość. Po wypiciu stosunkowo niedużej ilości degustator nabiera mocy wszystkich superbohaterów razem wziętych. Nie mam serca uświadomić panu Waldkowi, że jego chluba i duma nawet koło wina nie leżała i z pewnością nie ma prawa nosić tej szlachetnej nazwy…
Średnio rozgarnięty koneser tego wspaniałego produktu wie, że wino jest to napój alkoholowy wytworzony z owoców Vitis vinifera (winorośl właściwa). Tylko i wyłącznie. Kropka. Nie można więc nazwać winem wyrobu z jabłek, aronii czy – o zgrozo – z ryżu. Nazywanie takich wyrobów alkoholowych winem jest błędne, a niektórzy uznają to wręcz za bluźnierstwo. Żeby wino było winem, proces fermentacji muszą przejść świeże winogrona lub ich sok (moszcz). Gdyby jednak pan Waldek zechciał wytwarzać swój magiczny napój w bardziej tradycyjny sposób, mógłby się srodze rozczarować. Trunek nigdy nie osiągnąłby pożądanej przez niego mocy. Zawartość alkoholu w winie mieści się bowiem w przedziale od 6 do 16%. Dlaczego nie więcej? – zapytałby niejeden zawiedziony Polak. Ano nie więcej, bo drożdże, które w winie zamieniają cukier w alkohol umierają w stężeniu wyższym niż 16%.
Skoro jednak wino pozyskiwane jest tylko i wyłącznie z jednego rodzaju owoców, dlaczego istnieje tak wiele jego wariantów, różniących się barwą, aromatem, smakiem no i – przede wszystkim – ceną? Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Na jakość, charakter i styl wina wpływa bowiem bardzo wiele czynników.
Trzeba zacząć od tego, że wino jest produktem rolniczym. Jak każdy produkt rolniczy uzależniony jest od środowiska w którym rośnie i dojrzewa winorośl. Najlepiej określa to francuskie słowo terroir (w dosłownym tłumaczeniu: grunt, ziemia, rola). Tym jednym słowem określa się zespół czynników związanych ściśle z danym terenem, niezależnych od człowieka. W słowie terroir mieści się więc zarówno gleba, klimat, roczna ilość opadów jak i wreszcie – ukształtowanie terenu a także usytuowanie samej winnicy. Najlepsze wina wytwarzane są w winnicach położonych na stokach wzgórz, dobrze nasłonecznionych i rozciągających się wzdłuż rzek.
Smak wina w bardzo dużym stopniu zależy rzecz jasna od szczepu z jakiego je wyprodukowano. Szczep, czyli odmiana winorośli ma więc dla konsumenta zasadnicze znaczenie. Na świecie sklasyfikowano do dziś około 9500 odmian winorośli. Z wszystkich można wytwarzać wino. Każda z nich daje wino o innym stylu i właściwościach. Na szczęście znaczenie gospodarcze ma zaledwie kilkaset szczepów. A dla przeciętnego amatora win znajomość kilkunastu z nich jest w zupełności wystarczająca, by mógł sprawnie poruszać się po winnym świecie.
Renata Pyśkiewicz – Kowalska